Po przebudzeniu bezimienny żeglarz (Robert Redford), który wybrał się na samotny rejs po Oceanie Indyjskim, zauważa że jego statek zderzył się z kontenerem i zaczyna powoli nabierać wody. Pomimo nabytego doświadczenia a także skutecznego załatania dziury w kadłubie, ledwo udaje mu się przetrwać sztorm. Rozpoczyna się desperacka W piekielnym słońcu. Three. Film. 1g. 35m. Thriller, Akcja. Luksemburg. Opowieść o trójce rozbitków, wyrzuconych na brzeg tropikalnej wyspy. Małżeństwo i młody mężczyzna próbują przetrwać z dala od cywilizacji, zmagając się z własnymi namiętnościami. Między mężczyznami narasta konflikt, który wkrótce doprowadzi do WPHUB. 04.07.2022 06:00, aktualizacja 04.07.2022 06:58. 29 lat na bezludnej wyspie. Tak zareagował. Nagranie jest hitem. 206. 87-letni Masafumi Nagasaki z Japonii spędził na bezludnej wyspie blisko 30 lat. W 2018 roku mężczyzna wrócił do cywilizacji. Teraz jednak postanowił jeszcze raz odwiedzić swoją dawną pustelnię. Rodzice zamierzają przenieść ją do szkoły dla niewidomych, lecz Marie ma inne plany - zamierza zdać egzamin do prestiżowej szkoły muzycznej. Aby zrealizować ten plan, prosi o pomoc nieśmiałego Victora - kolegę z klasy. Krok po kroku Victor stanie się oczami Marie, a oboje przekonają się, że uczuć nic i nikt nie może zatrzymać. Na wyspie byłam sama. Bez rodziców i znajomych. Bardzo się przestraszyłam tym widokiem. Na początku zaczęłam krzyczeć i płakać, jednak zrozumiałam że to mi w niczym nie pomoże. Ogarnęłam się i zabrałam do pracy. Oglądałam wiele filmów o rozbitkach wiec wiedziałam co powinnam zrobić aby przetrwać. Z dzisiejszej perspektywy można by rzec, że "Rejs w nieznane" (2002), czyli remake filmu z 1974 roku traktujący o rozbitkach na bezludnej wyspie, którzy powoli zaczynają pałać do siebie uczuciem, był skazany na porażkę. . Zdjęcie opublikowane przez australijskie wojsko wygląda, jak z kadr z filmu o rozbitkach. Widzimy wojskowy helikopter na plaży, w tle tropikalny las, lazurowe morze, napis SOS na piasku i coś podobnego do prowizorycznego szałasu. Zdjęcie zostało zrobione w niedzielę, 2 sierpnia na maleńkiej wyspie Pikelot w Mikronezji. Ten niewielki kawałek lądu o długości zaledwie 300 metrów znajduje się setki kilometrów od najbliższego lądu. W czwartek, 30 lipca statek trzech rozbitków zaginął. W sobotę, 1 sierpnia Centrum Koordynacyjne Ratownictwa na Guam, amerykańskiej wyspie na północ od Pikelot, zwróciło się o pomoc do australijskiej marynarki ćwiczącej w okolicy. Do akcji poszukiwawczej skierowano okręt HMAS Canberra. Samoloty amerykańskie i australijskie zlokalizowały mężczyzn na wyspie, po czym z okrętu wysłano na rozpoznanie helikopter. HMAS Canberra - Oddział zwiadowczy wylądował na plaży, dostarczył żywność i wodę, potwierdził tożsamość mężczyzn i przeprowadził badania stanu zdrowia - czytamy w komunikacie australijskiego ministerstwa obrony, z którego wynika, że rozbitkowie są w dobrej kondycji. - Jestem dumny z profesjonalizmu załogi. Wypełniliśmy nasz obowiązek niesienia pomocy na morzu, gdziekolwiek na świecie się znajdujemy - powiedział dowódca HMAS Canberra, kapitan Terry Morrison. Trzej marynarze wyjaśnili, że płynąc z Pulawat na atole Pulap, zboczyli z kursu, aż skończyło im się paliwo. Po rozbitków wypłynął inny mikronezyjski statek ratunkowy, który ma ich przetransportować na ląd. Traperzy, preppersi, rozbitkowie – co ich łączy? Ano umiejętności i/lub wola przetrwania. Dla głodnych survivalowych przygód przygotowaliśmy zestawienie 7 filmów o przetrwaniu, opowiadających przejmujące historie ludzi zmuszonych do przeżycia w trudnych warunkach. Dajcie znać w komentarzu, czy znaleźliście wśród nich jakieś nowe tytuły dla Was i koniecznie napiszcie jakie filmy lubicie. A może sami zaproponujecie w komentarzu jakieś tytuły w klimacie survivalu? Czekamy na Wasze polecenia! 1. Po pierwsze przeżyć /Jusqu’au déclin/ 2020 „Mąż i ojciec rodziny bierze udział w szkoleniu survivalowym. Uczestnicy obozu przetrwania przygotowują się na różne rodzaje apokalipsy — naturalną, ekonomiczną i społeczną. Jednak najpierw muszą stawić czoło katastrofie, jakiej zupełnie się nie spodziewali.” 2. Arktyka / Arctic / 2018 „W środku Arktyki dochodzi do katastrofy lotniczej, w której bierze udział samolot z jednym pasażerem (Mads Mikkelsen) na pokładzie. Zdesperowany podróżnik na początku liczy, że nadejdzie pomoc. Z czasem jednak uświadamia sobie, że szanse na jej przybycie są bardzo nikłe. W końcu wyciąga ze zrujnowanej maszyny wszystko, co może mu się przydać i rusza w morderczą, samotną podróż…Film przygodowy pokazujący rozbitka walczącego o przeżycie w ekstremalnych warunkach Arktyki.” 3. Pomiędzy nami góry/The Mountain Between U/2017 Dwójka nieznajomych, odciętych przez zamieć śnieżną na lotnisku w Salt Lake City, postanawia wynająć wspólnie niewielki samolot, aby dotrzeć do domu. Ben Payne jest świetnym chirurgiem i wraca z konferencji. Ashley Knox to felietonistka i zmierza na swój ślub. W wyniku katastrofy lotniczej trafiają w jedno z najdzikszych pustkowi stanu Utah, pośrodku srogiej zimy, ciężko ranni, wiele mil od jakichkolwiek oznak cywilizacji. Bez jedzenia i możliwości znalezienia schronienia. Ich szanse na przeżycie wydają się nikłe, mogą polegać tylko na sobie. 4. Przetrwanie/The Grey/2011 Uwielbiam ten film. Za klimat, za historię. Film zaczyna się jak wiele tego typu produkcji, od katastrofy lotniczej. Grupa mężczyzn, ocalałych po katastrofie, zmuszona jest przetrwać na skutym lodem odludziu, bez kontaktu ze światem, bez ciepłej odzieży i jedzenia. Dodatkowo przyroda staje się ich największym zagrożeniem i tylko wiedza jednego z nich daje cień szansy na ratunek, ale czy to wystarczy? 5. Zimne piekło/The Snow Walker/2003 I podobnie jak wcześniej akcja filmu ma związek z samolotem :D. Mamy rok 1952. Pilot Charlie zabiera na pokład samolotu chorą kobietę Kanaalaq i we dwójkę planują powrót do domu. W czasie lotu mają jednak problemy z jednym z silników i samolot rozbija się. Oboje – pilot i chora kobieta, muszą przeżyć w odległych krańcach arktycznych krain. Piękna, mądra i wzruszająca historia tych dwojga, to wspaniała lekcja o człowieczeństwie. Obraz urzeka również kadrami – przyroda zachwyca. Ciekawostka: Sceny zimowe były kręcone przy temperaturze -28 C, która przy mroźnym wietrze odczuwalna była jako -45 C.( 6. Zjawa/The Revenant/2015 Tym razem historia bez samolotu! I to jaka historia! XIX wiek, USA. Traper Hugh Glass (Leonardo DiCaprio), wraz z synem (Forrest Goodluck) oraz grupą myśliwych poluje na terenach dzisiejszej Dakoty Południowej. Mężczyzna zostaje zaatakowany przez niedźwiedzia i ciężko raniony. Jego stan z sekundy na sekundę się pogarsza, więc reszta grupy stwierdza, że nie mogą tracić przez niego czasu. Jako zapewnienie wsparcia i godnego pochówku zostają z nim syn Hawk i dwóch towarzyszy. Niestety kompani zostawiają Hugh na pewną śmierć, ten więc rozpoczyna pełną emocji i heroizmu walkę o przeżycie. Dodam, że to właśnie za tę rolę Leonardo DiCaprio został w końcu uhonorowany Oscarem :D. 7. Cast Away – poza światem/Cast Away/2000 Nie mogło zabraknąć i tej pozycji. Tym razem z zimy przenosimy się w cieplejsze klimaty. Pracownik firmy FedEx, firmy kurierskiej staje się ofiarą katastrofy lotniczej (tak, znowu XD) i ląduje na bezludnej wyspie. Czy przetrwa tam aż 4 lata? Jak poradzi sobie z samotnością? To niesamowita jednoosobowa kreacja Toma Hanksa, którą wyśmienicie ogląda się w zimowe wieczory! To już kultowa pozycja! Jeśli ten wpis się Tobie spodobał, to będzie nam mega miło, gdy zostawisz komentarz. A jeśli uważasz, że wpis warto pokazać światu dalej będzie super, gdy go udostępnisz na swoim Facebooku, Twitterze lub Instagramie:) Ponadto zachęcamy, abyś obserwował nas na naszych kanałach społecznościowych, aby żaden nowy wpis Cię nie ominął:) Facebook Instagram Twitter Youtube Czy oglądając kolorowe świąteczne wystawy, „Mikołajów” w czerwonych kubraczkach witających nas nieomal na każdym rogu i w każdym sklepie, zastanawiamy się w ogóle, jak ważny czas, poprzedzający Święta Bożego Narodzenia, przeżywamy w Kościele? Czy trwający właśnie adwent ma dla nas jeszcze jakiekolwiek znaczenie? Wyjątkowy to czas dla chrześcijan. Nie można mówić o pełnym, świadomym, chrześcijańskim przeżywaniu Świąt Bożego Narodzenia bez pełnego, świadomego i po chrześcijańsku przeżywanego adwentu. Dla starożytnych Rzymian pochodzące z języka łacińskiego słowo „adventus” (dosłownie – „przyjście”) oznaczało oficjalny przyjazd cezara. Dzisiaj terminem tym określa się radosny czas przygotowania do Narodzenia Pańskiego, w którym wspomina się pierwsze przyjście Jezusa i jednocześnie oczekuje się ponownego Jego przyjścia na ziemię. Jest to zatem bardzo ważny czas skupiający naszą uwagę wokół fundamentalnej tajemnicy wcielenia Syna Bożego. Nie powinno wtedy zabraknąć naszej osobistej refleksji, modlitewnego skupienia i rewizji własnego, niedoskonałego przecież, życia. Możemy na to poświęcić cztery kolejne tygodnie adwentowe, które rozpoczyna pierwsza niedziela po uroczystości Jezusa Chrystusa – Króla Wszechświata, będąca jednocześnie pierwszą niedzielą roku liturgicznego. Pierwsze ślady obchodzenia adwentu spotykamy już w IV w., między innymi w liturgii galijskiej i hiszpańskiej. Dzisiaj w adwentowym oczekiwaniu towarzyszą nam znaki i symbole dobrze nam znane, chociażby z kultywowanej tradycji rodzinnej. Jakie znaczenie ma każdy z tych znaków, jakie treści należy łączyć z poszczególnymi symbolami adwentowymi? Oto krótkie przypomnienie. Roraty To odprawiana każdego powszedniego dnia przed świtem Msza święta ku czci Najświętszej Maryi Panny. Rozpoczyna się od słów pieśni na wejście: „Rorate caeli desuper” – „Spuśćcie rosę niebiosa”. Zbawiciel, którego narodzin oczekujemy, został porównany do rosy. Roraty stały się powszechnie znane w Polsce w XVI w., natomiast pierwszych śladów ich sprawowania należy szukać w wieku XII. W czasie Mszy świętej roratniej przy ołtarzu pali się dodatkowa ozdobna świeca. Świeca roratnia Ozdobiona białą lub niebieską wstążką, symbolizuje Najświętszą Maryję Pannę, Matkę Zbawiciela. Wieniec adwentowy Zwyczaj zielonego wieńca, na którym umieszcza się 4 świece, przywędrował do Polski z Niemiec ponad 160 lat temu. W kościele znajduje się on przy samym ołtarzu, w niektórych domach gromadzi się wokół niego na wspólnej modlitwie cała rodzina. W kolejne niedziele adwentu zapala się kolejne umieszczone na nim świece. Symbolika wieńca jest bardzo wymowna – światło, zieleń i krąg oznaczają pełną nadziei wspólnotę, która w miłości i radości oczekuje przyjścia Zbawiciela. W Wigilię Bożego Narodzenia palą się wszystkie świece, a cała wspólnota Kościoła, także rodziny w swoich domach, cieszą się z narodzin Jezusa, który jest Światłością świata. Ciemność Podobnie jak wieniec i świeca, także witające nas już od progu ciemności mają swą wymowną symbolikę. Msza święta roratnia rozpoczyna się przy zgaszonych światłach, świece lampionów stopniowo rozświetlają panujące ciemności. Wraz z radosnym śpiewem „Gloria”, świątynia rozbłyska światłem wszystkich kościelnych lamp. Celowo wyeksponowane w kościele ciemności mają przypominać nam, że dopiero wcielenie Syna Bożego – „Światłości świata”, rozproszyło ciemności grzechu, w jakie uwikłał człowieka układ z szatanem. Niepokalana Zanim jeszcze zabrzmi bożonarodzeniowe „Gloria”, trwający w radosnym adwentowym oczekiwaniu Kościół w sposób szczególny 8 grudnia zwróci swe spojrzenie ku Maryi. Tego bowiem dnia przypada Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. „Niepokalana” – bo tak często określa się Maryję – znaczy tyle, co wolna od grzechu pierworodnego. Maryja, Matka Syna Bożego, od pierwszej chwili swojego istnienia nie miała grzechu pierworodnego. Jak to możliwe? Kościół tłumaczy, iż jest niemożliwością, aby Syn Boży obrał sobie za „mieszkanie” Tę, która była poddana szatanowi. W trzecim rozdziale Księgi Rodzaju czytamy, że „Niewiasta zetrze głowę węża” – szatana. Maryja nie mogłaby tego uczynić, gdyby znajdowała się pod jego wpływem. Ufność rozbitków Wymowną ilustrację ukazującą głęboki sens oczekiwania przedstawia pewne angielskie opowiadanie. Czytamy w nim o uwięzionych na małej wyspie rozbitkach, którzy z nadzieją każdego dnia wyczekiwali swojego kapitana. Wyruszył on po pomoc, a oni przez cały czas oczekiwania wierzyli, że powróci, aby ich uratować. W każdej chwili byli gotowi opuścić wyspę. Pełna wiary i nadziei postawa gotowości, zaufania kapitanowi spowodowała, że po wielu miesiącach oczekiwania w ekstremalnie trudnych warunkach, pomoc nadeszła. A przecież ta historia mogłaby skończyć się zupełnie inaczej, gdyby rozbitkowie choć na chwilę zwątpili w sens oczekiwania. Nam także, niczym rozbitkom na wyspie, nigdy nie wolno zwątpić w sens chrześcijańskiego adwentowego oczekiwania, którego ukoronowaniem jest narodzenie Kapitana naszego życia – Jezusa Chrystusa. „Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens… ma sens… ma sens…!” – czytamy w pierwszej części „Tryptyku Rzymskiego” Jana Pawła II. Może warto byłoby, tylko na czas adwentu, zmodyfikować odrobinę słowa Autora i powtarzać sobie i innym: „Zatrzymaj się, to OCZEKIWANIE ma sens… ma sens… ma sens!”. Wszystko zaczęło się 22 września 2004 roku o czasu centralnego, kiedy to amerykańska telewizja ABC wyemitowała pilotażowy odcinek nowego serialu "Zagubieni". Zgromadził on przed telewizorami ponad 18 milionów widzów, zapewniając serii najlepsze otwarcie w ABC od czterech lat, a z upływem czasu - największą widownię dekady. Sukces frekwencyjny przełożył się również na sukces branżowy. Pierwsza seria "Zagubionych" otrzymała nagrodę Emmy oraz Złoty Glob dla najlepszego serialu dramatycznego. Twórca scenariusza Abrams uhonorowany został nagrodą Gildii Amerykańskich Scenarzystów, członkowie obsady otrzymali zaś wyróżnienie Gildii Aktorów. W 2006 roku firma Informa Telecoms and Media przeprowadziła w dwudziestu krajach ankietę, w której "Zagubieni" uznani zostali drugim najpopularniejszym programem telewizyjnym na świecie, przegrywając z serialem "CSI: Crime Scene Investigation". Amerykańskie dzienniki publikowały artykuły o serialu za każdym razem, kiedy w "Zagubionych" nastąpił dramatyczny zwrot akcji, np. śmierć któregoś z rozbitków. Ameryka - a za nią cały świat - oszalała na punkcie "Lost". Bohaterowie serialu "Zagubieni" Serial Abramsa oraz "Gotowe na wszystko" miały być kołem ratunkowym dla tracącej popularność stacji ABC, która w produkcję pilotażowego odcinka "Zagubionych" zainwestowała rekordową sumę ponad dziesięciu milionów dolarów, największą w historii tej stacji. Plan filmowy znajdował się na Hawajach na wyspie Oahu, której dziewicza przyroda zagrała w "Godzili" i "Parku Jurajskim". Ogromny samolot Lockheed L-1011 został przetransportowany ze Stanów, pocięty na kawałki i rozrzucony na hawajskiej plaży w zastępstwie Boeinga 777 linii Oceanic, którym lecieli pechowi pasażerowie lotu 815 z Sydney do Los Angeles. Ryzyko finansowe stacji było ogromne i dopiero po dobrych wynikach oglądalności czterech pierwszych odcinków szefowie ABC podjęli decyzję o realizowaniu dalszych dwudziestu, składających się łącznie na pierwszą serię "Zagubionych". Obawy kierownictwa stacji, czy seria cieszyć się będzie popularnością były całkowicie uzasadnione. Cóż ciekawego może być w serialu opowiadającym o grupce rozbitków, którzy próbują przetrwać na bezludnej wyspie? Motyw ten wielokrotnie przewinął się przez telewizyjne ekrany w postaci rozmaitych wariacji na temat Robinsona Crusoe, czy powieści "Władca much". Nie tak dawno temu wątek rozbitków, którzy muszą poradzić sobie na bezludnej wyspie gościł na telewizyjnych ekranach jako reality show "Survivor", czy polska "Wyprawa Robinson". Szefom ABC wydawało się, iż na temat rozbitków pokazano tak wiele różnych programów, iż kolejny może nie wnieść niczego nowego do tematu. Na szczęście ich obawy były bezpodstawne. "Zagubieni" to obok "24 godzin" i "Gotowych na wszystko" przedstawiciel seriali nowej ery, które odmieniły oblicze telewizyjnej rozrywki. Dzięki nowemu ujęciu serialowej materii widzowie otrzymali fascynujące i trzymające w napięciu widowisko na najwyższym poziomie. Prekursorem tego nurtu był na początku lat 90. David Lynch, który serialem "Miasteczko Twin Peaks" wprowadził postmodernizm na telewizyjne ekrany. Zamiast rozwiązywać zagadki, Lynch mnożył je plącząc tropy i wprowadzając kolejnych bohaterów. Dzięki temu przez Amerykę przetoczyła się narodowa dyskusja kto zabił Laurę Palmer. Obecnie globalną wioską wstrząsają coraz to nowe hipotezy: czym jest wyspa - czyśćcem, wirtualną rzeczywistością gry, czy może projektem badawczym? Do czego służy bunkier? Kim są Inni? To tylko niektóre pytania dręczące zdeklarowanych fanów "Zagubionych", którzy zdążyli już stworzyć własne społeczności takie jak "Lostaways" czy "Losties" o nazwach wywodzących się z amerykańskiego tytułu serialu - "Lost". "Zagubieni" to serial rekordowy nie tylko na poziomie finansowym, czy frekwencyjnym. Rekordowa jest również ilość bohaterów. W pilotowym odcinku było 26 głównych postaci. Zazwyczaj w tego typu produkcjach są dwie lub trzy. Producenci chcieli aby na początku bohaterów było jak najwięcej, aby później wyeliminować tych, których widzowie nie zaakceptują. Okazało się, iż zaakceptowali wszystkich. Liczba bohaterów nie jest stała. Żadna z głównych postaci nie może się czuć bezpiecznie, każdy może nagle zginąć, jak np. Boone. Pierwszy sezon liczył w sumie 14 bohaterów, jednak w drugiej i trzeciej serii twórcy zapowiadają liczne roszady personalne. Z powodu tak dużej liczby głównych postaci fabuła "Zagubionych" obfituje w rekordową ilość wątków. Każdy z bohaterów kryje tajemnice związane z życiem przed katastrofą, po wypadku rozbitkowie zaczynają tworzyć nową społeczność, w której zawiązują się nowe relacje międzyludzkie, będące kanwą nowych wątków. Foto: Onet Bohaterowie serialu "Zagubieni" Owa wielość wątków powoduje iż serial "Zagubieni" łączy w sobie wiele gatunków filmowych i telewizyjnych. Na pierwszy rzut oka jest to dreszczowiec połączony z filmem przygodowym, lecz występują w nim również motywy zaczerpnięte z filmu kryminalnego, horroru, melodramatu, fantasy, science-fiction, opery mydlanej czy komedii romantycznej. Dzięki tak szerokiemu repertuarowi wątków każdy znajdzie tu coś dla siebie i nie będzie się nudził czekając na swój ulubiony element czy też postać w serialu. Sukces "Zagubionych" opiera się również na obsadzie. Bohaterowie reprezentują różne grupy wiekowe, etniczne oraz narodowościowe. Dominują jednak młodzi i atrakcyjni aktorzy, którzy zdążyli już zdobyć rzesze wiernych fanów. Największą popularnością cieszy się przystojny oszust Sawyer z którym o względy widzów konkuruje szlachetny do znudzenia doktor Jack. Wielbiciele kobiecej urody mają do wyboru dwie blondynki - Shannon oraz ciężarną Claire, lub też niebywale atrakcyjną brunetkę Kate. Zwolennicy rysów blisko- i dalekowschodnich zachwycać się mogą koreańską parą Jin i Sun oraz Irakijczykiem Sayidem. Fanów hobbitów przed ekran przyciągnie aktor Dominic Monaghan - Merry z "Władcy Pierścieni", który gra tutaj uzależnionego od heroiny, brytyjskiego ex-gwiazdora rocka Charliego. Dla zachowania politycznej poprawności pojawia się też Hurley - olbrzymi grubas o złotym sercu, łysy pięćdziesięciolatek John Locke oraz czarnoskóry Michael i jego syn Walt. Tak liczna obsada zawyża znacznie koszty produkcji serialu, ale oferuje również niezliczone kombinacje fabularne, dzięki którym widownia "Zagubionych" nigdy nie będzie się nudzić. Na wyspie nie istnieją bowiem żadne prawa, nic więc nie ogranicza funkcjonujących na granicy wyczerpania nerwowego rozbitków. W grupce bohaterów zawiązują się przyjaźnie i rodzą konflikty. Głównym antagonistą wszystkich bohaterów jest jednak wyspa, która nie tylko skrywa liczna niebezpieczeństwa i zagadki ale również wyzwala w każdym z rozbitków mroczną stronę, która prawdopodobnie zagraża im bardziej niż dzika przyroda. Zgromadzonych przed ekranami widzów paraliżuje jednak lęk przed nieznanym. Wyspa filmowana jest fragmentarycznie, nigdy nie jest pokazana w całości, np. z lotu ptaka. Dzięki temu można w nieskończoność trzymać widownię w niepewności i mnożyć kolejne niespodzianki co jeszcze sie na niej znajduje. A może to wcale nie jest wyspa? Różnorodni bohaterowie zapewniają równie różnorodną tematykę jaką podejmuje serial "Zagubieni". Nie jest to tylko film o zbierających owoce rozbitkach, ale też uniwersalna opowieść o ludziach na początku XXI wieku, ich obawach i nadziejach, problemach jakie ich dręczą. Pod tym względem najciekawszą postacią jest (jak do tej pory) Sayid - żołnierz irackiej Gwardii Republikańskiej, dzięki któremu pojawia się niezwykle aktualny wątek wojny na Bliskim Wschodzie widzianej oczami tej drugiej strony, oraz problem arabskiego terroryzmu. Oglądając w retrospekcjach losy małżeństwa Jina i Sun patrzymy na współczesną Koreę Południową - kraj, który za szybki rozwój gospodarczy płaci rozpadem więzi rodzinnych. Dodatkowym atutem jest niejednoznaczność postaci. Trudno jest zaszufladkować któregokolwiek z bohaterów: Kate skrywa mroczne sekrety z przeszłości, lecz na wyspie jest osobą oddaną grupie. Złośliwy i egoistyczny Sawyer miewa altruistyczne odruchy, John Locke jest zaś chodzącą zagadką. Tylko Jack jest jednoznacznie pozytywnym bohaterem -nieformalnym przywódcą rozbitków, który zawsze robi co należy, np. oddaje własną krew aby ratować rannego. Zdecydowanie w kolejnych seriach przy tej postaci scenarzyści będą mieli największe pole do popisu, chyba że zdecydują się doktora uśmiercić. Foto: Onet Bohaterowie serialu "Zagubieni" Tak dramatyczne i niespodziewane wolty nie są w "Zagubionych" niczym niezwykłym. Twórcy serialu Jeffrey Lieber, Abrams i Damon Lindelof wymyślili zupełnie nową strukturę telewizyjnego odcinka, dzięki której zdezorientowany widz jest nieustannie bombardowany nowymi faktami z życia bohaterów, oraz zaskakiwany tym, co dzieje się na wyspie. Każdy epizod "Zagubionych" rozpoczyna się tzw. "zimnym otwarciem" - nie ma żadnej czołówki, od razu lądujemy w samym centrum wydarzeń i dopiero po kilku niezwykle dramatycznych scenach z czarnego tła wyłania się rozmyty napis "Lost", któremu towarzyszy niepokojąca muzyka. Minimalistyczna czołówka kończy się równie szybko jak się zaczęła, a widzowie wrzucani są we flashbacki jednej z postaci, przeplatane dramatycznymi wydarzeniami rozgrywającymi się na wyspie. Zdarzenia te rzucają nowe światło na pierwsze sceny odcinka. W momencie kulminacyjnym epizod kończy się czarnymi kadrami, widz nie może uwierzyć zaś, że minęło już 45 minut. Umiejętne operowanie czasem to kolejna sprytna sztuczka Libera, Abramsa i Lindelofa. Każdy odcinek pokrywa się mniej więcej z jednym dniem pobytu na wyspie, podczas gdy po drugiej stronie szklanego ekranu czas się nie dłuży, ponieważ nierzadko to samo kluczowe wydarzenie pokazywane jest z perspektywy kilku osób, główną atrakcją wielu epizodów są zaś losy bohaterów przed katastrofą. Dzięki temu serialowi rozbitkowie podczas wyemitowanych w dwóch seriach 57 odcinków spędzili na tajemniczej wyspie zaledwie czterdzieści kilka dni. Doskonale zaprojektowany scenariusz, mnożące się w nieskończoność intrygi, ciekawi i atrakcyjni bohaterowie oraz świetne zdjęcia i tajemnicza, egzotyczna sceneria sprawiły, iż "Zagubieni" szybko stali się serialem kultowym. Siłę rażenia tej serii porównać można jedynie do "Z archiwum X", jednak przygody pary dzielnych agentów szybko odchodzą w niepamięć przy odysei pasażerów ocalałych z katastrofy lotu 811. Foto: Onet Bohaterowie serialu "Zagubieni" Wykreowana w "Zagubionych" nowa mitologia szybko zyskała rzesze licznych fanów i samozwańczych badaczy, którzy zaludniają internetowe fora wymieniając się hipotezami i rewelacjami na temat najdrobniejszego nawet szczegółu. Zainteresowanie serialem podsycają jego producenci wypuszczając na rynek kolejne produkty eksplorujące uniwersum "Zagubionych". Na amerykańskim, a także polskim rynku wydawniczym ukazały się trzy inspirowane serią książki, opowiadające o losach trzech spośród 48 ocalałych. Nic jednak nie służy tak dobrze szerzeniu nowego kultu jak nowe media. Stacja ABC sponsoruje wiele stron internetowych poświęconych "Zagubionym", jak choćby forum "The Fuselage", czy grę sieciową "The Lost Experience". W roku 2007 planowana jest premiera nowej, specjalnej serii mini-odcinków "Lost Video Diaries" przeznaczonych do oglądania na telefonach komórkowych. Również fani gier wideo nie będą musieli rozstawać się z serialem "Zagubieni" oddając się swojej ulubionej rozrywce. W 2007 roku firma Ubisoft ma wypuścić na rynek grę "Lost" w wersjach na komputery i na konsole. Gra planszowa o takim tytule ukazała się 7 sierpnia 2006, w niedalekiej przyszłości doczekamy się również figurek, oraz gry na telefony komórkowe. "Zagubieni" podbijają świat nowych mediów, nie zapominając jednak o "starych". W Stanach Zjednoczonych 4 października 2006 rozpocznie się emisja trzeciej serii, złożonej z 23 odcinków podzielonych na dwa bloki. Blok pierwszy złożony z sześciu epizodów Amerykanie obejrzą jesienią, emisja dalszych 17 rozpocznie się zaś w lutym 2007. W TVP1 kończy się właśnie powtórka pierwszej serii, w czwartek - 7 września - rozpocznie się zaś emisja serii drugiej "Zagubionych", którą mogli już zobaczyć posiadacze kanału AXN. Tym ostatnim pozostaje niestety długie wyczekiwanie na sprowadzenie z USA nowych odcinków "Zagubionych" lub oglądanie dodatków z DVD, które właśnie ukazało się na polskim rynku. Ci, których nie interesują powtórki lub dodatki, skazani są na telewizyjny odwyk, ponieważ prócz przygód Mostowiaków, Lubiczów i Burskich nic nowego się w telewizji nie szykuje. Darmowy sprzęt komputerowy trafił do bielawskich dzieci z rodzin pegeerowskichDarmowy sprzęt komputerowy trafił do bielawskich dzieci z rodzin pegeerowskichZapraszamy do udziału w badaniu „Koniunktura w rolnictwie AK – R”Zapraszamy do udziału w badaniu „Koniunktura w rolnictwie AK – R” "Master plan" przebudowy bielawskiego stadionu jest już gotowy "Master plan" przebudowy bielawskiego stadionu jest już gotowy Kolejne blisko zł dotacji na budowę demonstracyjnej hali wielofunkcyjnej w Gminie Bielawa Kolejne blisko zł dotacji na budowę demonstracyjnej hali wielofunkcyjnej w Gminie BielawaZłote Gody 2022 - 50 lat pożycia małżeńskiego Złote Gody 2022 - 50 lat pożycia małżeńskiego

film o rozbitkach na wyspie