Buttons on the Rival 650 are absolutely fantastic, which is no wonder since the Rival 600 pretty much has perfect buttons as well. Both main buttons are great; they have a very nice click feel and really good tactility. Both are very much spammable and have no unnecessary travel. The switches are self-branded and have a nominal lifetime of 60 Jeszcze żadna mysz gamingowa nie miała tak precyzyjnego sensora, jak SteelSeries Rival 600. Jest to nie jeden, lecz dwa czujniki, mierzące bezbłędnie ruch akcesorium po podkładce oraz odległość od jej powierzchni. Zapomnij o niepotrzebnych ruchach, gdy unosisz mysz do góry. From Rival 310, Apex 750 to Arctis. But heck, there's a big problem with durability. Or just with their materials. From Apex 750, I've had problems with every product. Let's list that: Apex 750 - spacebar stop working. Yup, just stopped. Rival 600 - rubber from sides started to fall off. Glue is just not durable. Rival 650 - again, repeat from 600. This is because some of the heated sweat from your hands are traveling into the side grips, which leads to the glue. The heat from your hands plus the sweat are also heating up the glue, which makes it melt. The melted glue causes the side grip to shift when you use it, and the side grip would eventually come off. Podobne tematy do mysz SteelSeries Rival 600: Brak reakcji i podświetlenia RGB, sprawdzenie portu USB i kabla Mysz SteelSeries Rival 100 - komputer nie wykrywa Witam, niedawno kupiłem mysz SS Rival 100, która dzisiaj przestała być odnajdywana przez jakikolwiek komputer. Replacement USB cable for Rival 600/650. Satın alma işleminizde %10 indirim kazanın Bültenimize kaydolun, yeni ürünler ve indirimlerden ilk siz haberdar olun. . SteelSeries Rival 600 pokazuje, że myszka do gier może być symbolem statusu gracza i nie mówię tutaj tylko o tym majątkowym. Pod maską tego, na pierwszy rzut oka, matowego gryzonia trafiły aż dwa sensory, które mają zapewnić bezwzględną precyzję i niespotykanie niski współczynnik LOD (lift-off distance). Jeżeli w tym momencie poczuliście lekkie ciarki, bo precyzja jest dla Was gamingowym chlebem powszednim, to mogę Was zapewnić, że będzie tylko Rival 600 - jakość wykonania i designMam dla Was na początek jedną złą wiadomość, bo chcę pewnej mniejszości graczy oszczędzić zawodu. SteelSeries Rival 600 jest myszką dla praworęcznych użytkowników, więc jeżeli mieliście nadzieję na symetrię, to z żalem muszę Was rozczarować. Co prawda istnieje opcja ściągnięcia bocznych paneli, bo znalazły się pod nimi miejsca na odważniki, jednak dodatkowe przyciski są usytuowane na wrażenie po usadowieniu Rivala 600 na podkładce jest bardzo pozytywne. Mamy na prawdę elegancką, nieprzesadzoną stylistykę, która łączy ciemny, pobłyskujący grafit z czarną, matową gumą. Wstawki, przez które przechodzi podświetlenie, dobrze komponują się w całą konstrukcję, widocznie oddzielając boczne sekcje myszki od grzbietu, schodząc pod nieco rozwartym kątem do tyłu i na boki. Kolorowa łuna przebija się także przez logo producenta i scrolla, ale nie ukrywam, że te elementy jakoś bardzo mnie nie zaintrygowały, bo traktuje je jako standard w tej klasie, podobnie jak przełącznik do lewym boku myszki znalazły się trzy dodatkowe przyciski oraz zdejmowany panel, pokryty matową gumą, pod którym ukryto cztery porty na 4-gramowe odważniki. Zdjęcie bocznej pokrywy jest bardzo proste, bo zastosowano uchwyty magnetyczne, które mają w sobie wystarczający opór, by nie odpadały prawym boku mamy właściwie bardzo podobne rozwiązanie, by waga była rozłożona symetrycznie na tej samej płaszczyźnie, jednak tutaj już dodatkowych przycisków nie znalazłem, z resztą, nawet się ich nie pierwszym wrażeniu przyszedł czas na bardziej analityczne podejście do SteelSeries Rival 600. Jej wymiary to 131 x 69 x 43 mm, więc można śmiało powiedzieć, że jest średniakiem. Na spodzie myszki znalazły się trzy ślizgacze i dwa wcześniej wspomniane sensory, o których dowiecie się więcej w następnej części recenzji. Teflonowe wstawki nie należą do największych, ale doceniam specjalne wyżłobienia, dzięki którym ich wymiana będzie ułatwiona. Widać, że SteelSeries upatrzył sobie grupę docelową, która tą myszką będzie pracowała bardzo intensywnie. Do samej trakcji Rivala 600 nie mam żadnych zastrzeżeń, bo świetnie radzi sobie zarówno na podkładce tekstylnej, jak i plastikowej, dbając o płynność ruchu. Reszta spodu to już plastikowa, matowa podstawa i opadające na boki grafitowe sekcja nie byłaby kompletna, gdybym nie wspomniał o kablu. Początkowo miałem cichą nadzieję, że SteelSeries pokusił się o profesjonalnego bezprzewodowca, bo nie ukrywam, że do recenzji podchodziłem kompletnie na świeżo i jak pewnie wiecie, gorzko się rozczarowałem. Nie zmienia to jednak faktu, że czarny, 2-metrowy przewód można odłączyć do transportu, a zakończono go wyprofilowaną, pogrubioną końcówką, która pewnie trzyma się w to następny ukłon w stronę zawodników, którzy z myszką wędrować będą po eventach. Brak tekstylnego oplotu wielu uważa za wadę, ale moim zdaniem jest to wręcz zaleta, bo sztywnym kablem łatwiej o coś zahaczyć, ograniczając ruchy, co może być dla profesjonalisty tragiczne w skutkach. Jak już jesteśmy przy ewentualnym podróżowaniu z Rivalem 600, to zabrakło mi w zestawie pokrowca, do którego można byłoby gryzonia schować wraz z gumowym etui na odważniki. SteelSeries Rival 600 - ergonomia i wrażenia z użytkowaniaPo dokładnym obejrzeniu konstrukcji przyszedł czas na przetestowanie SteelSeries Rival 600 w boju. Pierwszy kontakt dłoni z tą myszką jest wrażeniem przyjemnym za sprawą gumowanej faktury, którą pokryto grzbiet i główne przyciski. Warto przy tej okazji zaznaczyć, że na panelach bocznych Rival jest bardziej śliski, więc zastosowano dwa typy powłoki. Ręka zarówno przy palm-gripie, jak i claw-gripie, leży pewnie na gryzoniu, a śródręcze wspiera lekki "garb", rozluźniając nieco napięcie nadgarstka. Co prawda nie jest to w pełni komfortowe rozwiązanie, ale z pewnością sprzyja czasom reakcji, które przy tej konstrukcji są bezsprzecznym do wagi, to minimalnie Rival 600 może ważyć 96 gramów, a po dołożeniu wszystkich ośmiu 4-gramowych odważników jego masa osiągnie 128 gramów. Co ważne, możemy dowolnie zapopulować cztery sloty po każdej stronie aby osiągnąć idealną dla siebie równowagę, co znów jest raczej domeną profesjonalistów i entuzjastów. Jeżeli chodzi o boczne przyciski, to te wykonano z matowego plastiku podobnego do tego, z którego odlano podstawę, więc jest to na pewno materiał wytrzymały. Co do ich rozmieszczenia, to tak jak te ułożone poziomo są łatwe do dosięgnięcia, tak ten pionowy jest moim zdaniem za daleko, przez co nie wyobrażam sobie zabindowania na niego często używanego makra. Widzę w nim potencjał jako awaryjny "mute", ale to już kompletnie osobista dygresja. Jeżeli chodzi o przełączniki główne, to na pokładzie znalazły się najprawdopodobniej mechaniczne OMRONy, których żywotność producent wycenia na 60 milionów kliknięć, więc mamy do czynienia z najwytrzymalszymi konstrukcjami na rynku, które przy okazji działają niezwykle lekko. Moment ich aktywacji jest bardzo wczesny i dość przyjemnie, sprężyście odbijają, więc z pewnością podpasują fanom szybkich pokryto gumą z wyczuwalną fakturą, która dobrze trzyma się palca. Jego przeskoki są bardzo wyczuwalne, ale przez to też pewnie trzyma się w pozycji, co pozwala na używanie go jako dodatkowego przycisku bez niekontrolowanego zmieniania broni. U mnie Scroll działa jako push-to-talk, więc zwracam na ten aspekt szczególną uwagę, bo przy FPSach taka akcja kończy się często tragedią. Przycisk do zmiany DPI znalazł się tuż nad scrollem, dzięki czemu można z niego korzystać paliczkiem bliższym. Ma on w sobie na tyle oporu, by uniknąć przypadkowych przełączeń i działa tylko "do góry", co w tym przypadku nie uznaje za wadę, bo w oprogramowaniu mamy tylko dwa profile DPI. Mając za sobą ergonomię i przełączniki, przejdźmy do najbardziej interesującej sekcji, poświęconej sensorom w SteelSeries Rival Rival 600 - podwójny sensor dla profesjonalistówOd samego wstępu kusiłem Was niespotykanie niskim LOD i bezwarunkową precyzją, więc czas odkryć tajemnicę SteelSeries Rival 600. Za tak dobrymi osiągami stoi duet sensorów, który wykorzystuje technologię TrueMove3+. Główny sensor to nic innego jak zmodyfikowany PixArt PMW 3360, którego kojarzycie zapewne z innych konstrukcji jest on wsparty drugim sensorem, który odpowiada za LOD i eliminuje niechciane odczyty, pojawiające się przy podnoszeniu opatentowanej technologii SteelSeries chwali się też odwzorowaniem ruchu 1:1, więc nie ma tu miejsca na predykcję, interpolację, czy jittering przy standardowych wartościach DPI. Oprócz tego Rival 600 ma cztery tryby raportowania, 125 Hz, 250 Hz, 500 Hz i 1000 już jesteśmy przy DPI, to maksymalne osiągnąć można 12 000. Dodatkowo, wartość LOD to drobne 0,5 mm, więc jest wręcz marzeniem każdego profesjonalnego gracza. Jeżeli chodzi prędkość maksymalną sensora, to nasze testy wykazały 10,02 m/s, więc jest to znaczna poprawa wobec standardowego PMW 3360. Grając na SteelSeries Rival 600 w Star Wars: Battlefront 2, czy CS:GO, pierwszy raz miałem okazję doświadczyć tak niskiego LOD, które było częstym źródłem mojej irytacji, jako że gram na stosunkowo małej podkładce. Po całym weekendzie przegranym na tej myszce dochodzę do wniosku, że to jest dobra droga ulepszania sensorów, bo na tym etapie większe DPI nie jest już nikomu potrzebne, a największym przeciwnikiem komfortu jest właśnie wysoka wartość Rival 600 - możliwości oprogramowania i podświetlenieJako że SteelSeries Rival 600 ma aż osiem w pełni programowalnych stref iluminacji, to nie mogło zabraknąć też pełnej baterii efektów, którymi te będą się widzicie, możecie oddzielnie ustawić każdą sekcję, bądź zaznaczyć parę i ustalić dla nich jeden specyficzny efekt. Do wyboru macie:Efekt stałyZmianę między wybranymi koloramiWielokolorowy oddechPrzycisk reaktywnyBrak iluminacjiIstnieje też możliwość skopiowania efektu z jednej strefy na drugą, coś na kształt malarza formatów znanego z pakietu jednak do bardziej znaczącego elementu tego kombajnu, czyli ustawień samej myszki, które wraz z profilami zapisywane są w jej pamięci wewnętrznej, dzięki czemu nie musicie za każdym razem konfigurować jej na opcji macie dostosowanie akcji dla każdego przycisku myszki, dwa tryby czułości, między którymi przełączacie się natywnie przyciskiem na grzbiecie, dopasowanie częstotliwości raportowania, czy ustalenie prędkości akceleracji, bądź deakceleracji. Przeskoki przy regulacji czułości sensora są możliwe co 100 DPI, więc dość standardowo, a minimalna wartość raportowania to 125 Hz. Mamy też możliwość regulacji przyciągania SteelSeries Engine znaleźć można także dość rozbudowane narzędzie do nagrywania makr, które umożliwia łączenie przycisków myszki i klawiatury, czy interwały pomiędzy myszki Steelseries Rival 600SteelSeries Rival 600 - podsumowanieSteelSeries Rival 600 zasługuje na miejsce wśród najlepszych myszek dla graczy. Wysokiej jakości materiały, świetna ergonomia, niespotykanie niski LOD dzięki dwóm współpracującym ze sobą sensorom, czy wreszcie możliwość doważenia według własnego uznania i balansu, to wszystko czyni z tego gryzonia obraz ideału dla profesjonalistów i entuzjastów. Patrząc na całokształt tej konstrukcji jestem w stanie śmiało wybaczyć ten jeden przycisk na boku, który jest za daleko, bo to jedyne przewinienie, które SteelSeries w tej konstrukcji popełnił. Istnieje jednak łyżka dziegciu w tej beczce miodu, a mianowicie cena Rivala 600, bo ta oscylować będzie w okolicy 380 zł jeszcze długi czas. Stylistycznie gryzoń jest bardzo elegancki, spasowanie elementów jest nienaganne, nie słychać i nie czuć żadnych skrzypień, wszystko skłania mnie do tego, by nie słodzić już więcej, tylko wystawić tej myszce mocne pięć gwiazdek i specjalną rekomendację od redakcji VideoTesty za świetny design, jakość wykonania i osiągi. Jeżeli szukacie dla siebie myszki premium, to SteelSeries Rival 600 jest mocnym autorze: Paweł Rudy Na technologicznym YouTube pojawiłem się na początku 2017 roku, jednak swoją pracę redakcyjną zacząłem na portalu MMO24 w 2016. Zajmowałem się od zawsze komponentami, zestawami komputerowymi i bezpośrednim doradztwem w ulepszaniu sobie komputera. Testowałem też sporo używanych stacjonarek i laptopów poleasingowych, bo te są tematem bardzo popularnym wśród kupujących, a na ogół mało ogrywanym. Oprócz tego jestem też entuzjastom dobrego obrazu i brzmienia, więc zajmuje się też testami monitorów oraz sprzętu audio. Spis Treści 1. Specyfikacja 2. Waga, wielkość, kształt 3. Precyzja 4. Jakość wykonania: obudowa, kabel, ślizgacze, wnętrze 5. Przyciski i scroll 6. Oprogramowanie i podświetlenie 7. Wrażenia w trakcie grania 8. Podsumowanie Myszka była testowana na Windows 7 x64 i XP. Szybkość wskaźnika: 6/11 oraz z wyłączoną akceleracją (bez zwiększenia precyzji wskaźnika). 1. Specyfikacja sensor: Pixart PMW3310DH zakresy dpi: od 50 do 6500 (przeskok co 50) polling rate: 125/250/500/1000Hz połączenie poprzez port USB rozbudowane sterowniki pod 2 głównymi przyciskami - przyciski zaprojektowane przez SteelSeries gumowy kabel o długości 2m podświetlany scroll i logo na obudowie wymiar: 131x55-72x40, waga 102g cena 2. Waga, wielkość, kształt kliknij, aby powiększyć Myszka waży ok. 102g (bez kabla), jej wymiary to: długość - 131mm x szerokość - 72mm w najszerszym miejscu i 55mm w najwęższym x wysokość - 40mm. Myszka posiada lekkie wyprofilowanie dla praworęcznych graczy. Chociaż Rival to typowa palmgripowa konstrukcja, biorąc pod uwagę jej rozmiary, to znacznie wygodniej można chwycić ją pół-palmem, pół-fingertipem. Jako, że za scrollem nie ma wolnej przestrzeni, na której można by oprzeć środkowy palec, zalecamy używanie układu palców 1+2+2. Trzymając rękę na myszce czujemy dobrze wyprofilowane krawędzie. Palce dobrze układają się na powierzchni. Dla osób o rozmiarze dłoni do cm (od czubka palca do zgięcia nadgarstka) wysokość prawej krawędzi będzie wystarczająca, aby pomieścić palec serdeczny i mały, bez konieczności "wleczenia" go po podkładce. Osobom chcącym chwycić mysz palm gripem, szersza, tylna część będzie dobrze podpierać śródręcze a palce wygodnie ułożą się na przyciskach. Fingertipowcy, na poziomie nasady palców oprą dłoń o wybrzuszenie na myszce. Kciuk komfortowo układa się wzdłuż lewego boku. Osobom o większych dłoniach (+ może doskwierać trochę za bardzo zwężony przód myszki oraz mało miejsca na palec serdeczny. Uważamy, że waga w okolicach 100g jest jak najbardziej optymalna dla myszek tego rozmiaru, aby szybko i skutecznie kontrolować ją w bardziej wymagających sieciowych grach. Zwolennikom myszek o wadze małej cegłówki z pewnością wyda się za lekka. 3. Precyzja W myszce znajduje się sensor Pixart PMW3310DH. Do tej pory Pixart kojarzył nam się ze słabymi sensorami, nie nadającymi się dla wytrawnych graczy. Po przejęciu przez Pixarta firmy Avago, która była de facto jedynym, liczącym się konkurentem, mogło wydawać się, że rynek sensorów pójdzie na dno. Nic jednak bardziej mylnego. Wróżymy, że 3310 szybko podbije serca graczy i sięgną po niego inni producenci. Sensor najprościej można określić jako połączenie miękkości i precyzji optyka z osiągami maksymalnej prędkości lasera. Odpowiednia podkładka pod myszkę - wszystkie materiałowe, aluminiowe i niektóre plastikowe. Myszka może nie działać jedynie na powierzchniach posiadających wgłębienia (np. drewniane biurko) oraz szkle. @update - nie działa na plastikowej Natec M55 oraz Tesoro Ancile. Zestawienie kompatybilnych podkładek z myszką SteelSeries Rival: kliknij, aby powiększyć Predykcja – brak. Polling rate - wszystkie wartości są stabilne. Jittering – do 5000dpi brak. kliknij, aby powiększyć Interpolacja – do 5000dpi brak. Powyżej mocno interpolowane. Maksymalna szybkość - patrząc na wyniki programu Enotus, ciężko stwierdzić czy faktycznie Rival osiąga takie wartości. Niemniej wywołanie akceleracji negatywnej jest niemal niemożliwe podczas normalnego grania. Akceleracja – brak. LOD (wysokość podniesienia myszki nad podkładką) – od ok. 1mm na materiałowych, przez 2-3mm na hybrydach do 3-4 mm na plastikach (z wyjątkiem tych, które obniżają lod). Najważniejsze, że podczas podnoszenia myszki kursor nie "wariuje" tylko zostaje w tym samym miejscu. 4. Jakość wykonania: obudowa, kabel, ślizgacze, wnętrze Obudowa: Górna część pokryta jest gładkim, gumo podobnym materiałem. Jest on wytrzymały, przyjemy w dotyku i lekko śliski, lecz nie na tyle, aby dłoń niepożądanie jeździła po powierzchni. Boki wykonane są z gumy posiadającej malutkie wypustki. W zamierzeniu miało to polepszyć chwyt, lecz w rzeczywistości, jeżeli mamy wilgotną dłoń to palce zaczynają się trochę po niej ślizgać. Do tego owa guma jest średnio przyjemna w dotyku i słabej jakości, gdyż dosyć szybko się wyciera. Minusem jest również to, że na obudowie zostają widoczne odciski palców - przypomina to jakby obudowa była lekko wytarta w takich miejscach. Jest to jedynie wada kosmetyczna, gdyż podczas grania w żaden sposób to nie przeszkadza. Dodatkowo, jako "bajer" mamy możliwość wymiany logo u spodu myszki między napisem Rival a SteelSeries, w jej tylnej części. W przyszłości za sprawą drukarki 3D ma być możliwość wstawienia tam dowolnego znaku/nazwy. Kabel: Gumowy, średnio miękki, o średnicy ok. 3 mm i długości 2m. Ślizgacze: Cztery o niewielkiej powierzchni, teflonowe. Nadają myszce bardzo gładki i szybki ślizg. Doskonale sprawdzają się na dowolnej podkładce. Jedynym zastrzeżeniem może być to, ze wokół nich zbiera się dosyć szybko brud. Wnętrze: Aby dostać się do wnętrza myszki trzeba odkręcić 4 śrubki umieszczone pod ślizgaczami. Spotkaliśmy się z "głosami" o jakimś elemencie latającym wewnątrz myszki, otóż w naszym modelu nic podobnego nie ma miejsca. Wszystko jest doskonale dopasowane. Nad wszystkim czuwa mikro-kontroler firmy Freescale, wyposażony w 8 bitowy procesor. 5. Przyciski i scroll Na zagranicznych stronach internetowych widzieliśmy wpisy odnośnie nachodzących na siebie przycisków. Otóż nie wiemy jak wyglądało to w pierwszych modelach Rivala, ale zakładamy, że w nowszych wersjach (taki posiadamy do testów) zostało to całkowicie wyeliminowane. PRZYCISKI 2 główne: znajdują się pod nimi przełączniki zaprojektowane przez SteelSeries mające wytrzymać do 30 milionów kliknięć. ocena kliku - *(5 to najlepsze) miękkość - 2/5 *(5 to najsztywniejsze) głośność - 1/3 *(3 to najgłośniejsze) 2 boczne: są to przyciski Tajwańskiej firmy G. ocena kliku - 4/5 miękkość - 3/5 głośność - 1/3 Przycisk do zmiany dpi: znajduje się tuż poniżej scrolla, jest on firmy TTC. SCROLL Przycisk "na kółeczku" również jest przełącznikiem TTC. ocena kliku - 4/5 *(5 to najlepsze) miękkość - *(5 to najsztywniejsze) głośność - 2/3 *(3 to najgłośniejsze) 24 stopniowy scroll działa bardzo płynnie i lekko. Podczas przekręcania lekko trzeszczy. "Schodki" są dobrze wyczuwalne. Wykonała go firma ALPS. 6. Oprogramowanie i podświetlenie Oprogramowanie SteelSeries Engine 3 umożliwia nam: dowolne zaprogramowanie 6 przycisków i scrolla tworzenie wielu profili zmianę dpi w zakresie od 50 do 6500dpi (przeskok co 50dpi) zmianę poziomu nasycenia i koloru logo oraz scrolla. zmianę polling rate (125, 250, 500 i 1000) update firmware ustawienie poziomu dodatkowej akceleracji tworzenie makr, które jednak nie działa Można powiedzieć, ze jest to podstawowy pakiet sterowników. Dziwi fakt, że nie ma tu możliwości wybrania opcji powtarzania (x razy, za wciśnięciem lub jednorazowo) wybranego przycisku. Najbardziej zdziwiły nas niedziałające makra. Nie jesteśmy pewni czy to tylko w niektórych egzemplarzach (w internecie również spotkaliśmy się z podobnym problemem), czy we wszystkich, ale po zrobieniu jakiegokolwiek makra dłuższego niż 1 przycisk, nie da się go uruchomić. Po aktywacji przycisku pod którym zapisaliśmy dane makro, akcja zostaje bez odzewu. Wierzymy, że SteelSeries wypuści poprawkę i funkcja ta będzie działać tak jak powinna. kliknij, aby powiększyć Podświetlenie: Mamy możliwość dowolnej konfiguracji koloru podświetlenia wydobywającego się spod scrolla oraz logo producenta w tylnej części obudowy. Dodatkowo możemy ustawić efekty wyświetlania. Światełko może pulsować, zmieniać kolory, być jednolite lub całkowicie wyłączone. 7. Wrażenia w trakcie grania Jedyną rzeczą co do której nie każdy się zgadzał odnośnie Rivala to jej kształt. Były wśród nas osoby, którym nie do końca spasował węższy przód myszki - w szczególności tym o większej dłoni. Większość jednak, już po kilkudziesięciu minutach przyzwyczaiła się do niego i całkiem komfortowo korzystała z myszki. Osoby trzymające na co dzień typowym palmgripem musiały lekko cofnąć dłoń do tyłu, tworząc tym samym zalążek fingertipa. O dziwo, osoby używające na co dzień fingera lub claw gripa były w stanie bardzo szybko przyzwyczaić się do nowego kształtu i efektywnie używać myszkę nowym chwytem. Można powiedzieć, że zamiast typowych palm, finger i claw gripów będziemy używać rival-grip :). Wystarczy dać sobie trochę czasu, a nowy chwyt stanie się w pełni komfortowy. Doskonały sensor gwarantował najwyższą precyzję i kontrolę kursora zarówno low jak i high sensom. Nikt z nas nie wywołał podczas normalnego grania akceleracji negatywnej (nawet przy ustawieniach rzędu 50cm na 360º). Myszka doskonale współpracowała ze wszystkimi powierzchniami, nawet na podkładce cm storm power-rx (która źle znosi optyki) Rival działał po prostu doskonale. Zmiana dpi "w locie" pomiędzy jedynie 2 ustawieniami jest wbrew pozorem bardzo przemyślanym rozwiązaniem. Do przycisku jest łatwy dostęp, więc w razie konieczności szybko możemy przełączyć na drugą wartość i bez konieczności kilkukrotnego przeklikiwania (co w trakcie grania może być kłopotliwe) równie szybko powrócić do pierwotnej wartości. Boczne przyciski są bardzo dobrze ulokowane, podczas gry nie mieliśmy najmniejszego problemu, aby je komfortowo używać. Klik głównych jest po prostu rewelacyjny pod każdym względem. W każdą grę grało nam się świetnie na Rivalu. Ocena w kategorii competitive gaming (CS;GO, BF4, APB:R, W3:TFT) – 5/5 8. Podsumowanie Rival wyznacza nowe standardy na rynku myszek dla graczy oraz dla samej firmy SteelSeries. Gracze zyskali nowy, doskonały sensor, który bez wątpienia przyciągnie w pierwszej kolejności wszystkich graczy low sens, którzy nie chcieli natywnej akceleracji lasera, a którzy potrzebują wykonywać długie, szybkie ruchy bez wywoływania akceleracji negatywnej. Dla SteelSeries jest to powrót (wspominając tu leciwy model Ikari) do profilowanych myszek dla graczy praworęcznych oraz (oby już na stałe) zmiany polityki cenowej. Chociaż nie obyło się bez małej wpadki z makrami, to wierzymy, że nowsza wersja sterowników wyeliminuje ten problem. Osoby, które nie potrzebują makr, nie mają czym się martwić 🙂 Tak też za 200zł dostajemy świetną, pełnowartościową mysz... cóż można więcej dodać... po prostu, dobra robota SteelSeries! Cena w dniu publikacji – 199 zł. Sprawdź aktualną cenę tutaj. Ocena w skali od 0 do 5 (gdzie 5 to najlepiej) kształt - 4 waga - sensor - 5 jakość - 4 powierzchnia - przyciski - scroll - ślizgacze - 5 sterowniki - 3 _ Produkt dostarczyła firma SteelSeries. Dziękujemy. Good574 Posted September 30, 2019 Posted September 30, 2019 Witam, Kilka dni temu zaczęłam mieć problem z myszka Steelseries Rival 600,a mianowicie gdy gram w Csgo to często nie działa mi lewy przycisk myszy lub działa z opóźnieniem,nie mogę strzelać full auto, strzela pojedyńczo. Rx 570 Ryzen 2700 Link to comment Niebieska Posted September 30, 2019 Posted September 30, 2019 (edited) Czyściłeś myszkę? Może jakiś brud dostał się pod lewy przycisk. Masz możliwość sprawdzenia jej działania z innym komputerem? Edited September 30, 2019 by LadyInBlue Link to comment Good574 Posted September 30, 2019 Author Posted September 30, 2019 Na laptopie działa normalnie, myszka czysta.,kupiona około 5mies temu 42 minuty temu, LadyInBlue napisał: Czyściłeś myszkę? Może jakiś brud dostał się pod lewy przycisk. Masz możliwość sprawdzenia jej działania z innym komputerem? Link to comment Niebieska Posted September 30, 2019 Posted September 30, 2019 Sprawdzałeś na każdym porcie USB tą myszkę? Robiłeś reinstalację oprogramowania dołączonego do myszki? Link to comment Good574 Posted October 1, 2019 Author Posted October 1, 2019 Na każdym porcie tak jest, reinstal nie pomaga Link to comment Niebieska Posted October 1, 2019 Był tu wątek z myszką z tej serii Rival i okazało, że za problemy z pracą myszki była odpowiedzialna... podkładka na jakiej pracowała myszka. Link to comment Odkryj SteelSeries Rival 600 w 360 stopniach Niesamowita jakość Zyskaj większą precyzję i większą swobodę ruchu z myszą SteelSeries Rival 600. Na pokładzie rewolucyjny, podwójny sensor optyczny TrueMove3+, łączący śledzenie 1:1 z czujnikiem odległości od podłoża. Rival 600 jest również jedyną myszą z imponującą liczbą 256 kombinacji ciężaru i równowagi. Sunie gładko, pracuje bezbłędnie, perfekcyjnie znosi najcięższe bitwy, dysponując duetem mechanicznych przełączników. Możesz ją też podświetlić konfigurowalną paletą RGB. A potem ruszać po zwycięstwo. Sprawdź, jak SteelSeries Rival 600 wygląda w rzeczywistości. Chwyć zdjęcie poniżej i przeciągnij je w lewo lub prawo, aby obrócić produkt, lub skorzystaj z przycisków nawigacyjnych. Poznaj SteelSeries Rival 600 w 60 sekund Zastanawiasz się nad zakupem myszki SteelSeries Rival 600? Poniższy materiał wideo w zwięzłej formie zaprezentuje Ci produkt i przedstawi jego zalety. Sensor TrueMove3+ Podwójny system czujników Jeszcze żadna mysz gamingowa nie miała tak precyzyjnego sensora, jak SteelSeries Rival 600. Jest to nie jeden, lecz dwa czujniki, mierzące bezbłędnie ruch akcesorium po podkładce oraz odległość od jej powierzchni. Zapomnij o niepotrzebnych ruchach, gdy unosisz mysz do góry. Od teraz poprowadzisz celownik bez zniekształceń, zaliczając kolejne headshoty z zabójczą skutecznością. Ulokuj punkt ciężkości Dla idealnego balansu Tym razem to mysz dopasuje się do Ciebie, a nie odwrotnie. Unikatowa konstrukcja SteelSeries Rival 600 daje wyjątkową swobodę układania ciężarków we wnętrzu obudowy, więc środek ciężkości znajdzie się dokładnie tam, gdzie chcesz. Wystarczy zdjąć boki akcesorium, a potem zmienić konfigurację odważników. Do wyboru masz aż 256 kombinacji. Imponujący wynik, prawda? Mechaniczne przełączniki główne O żywotności 60 milionów naciśnięć Atakuj przeciwników z prawdziwą furią, przenosząc brawurowo ogień z jednego celu na drugi albo rzuć jednostki w wir walki, zaznaczając strategiczne dla starcia jednostki. Na cokolwiek się zdecydujesz, w przełącznikach mechanicznych masz zawsze niezawodne wsparcie. Ulokowane pod głównymi przyciskami wytrzymają do 60 milionów naciśnięć, więc nie przestaną działać w najgorętszych momentach. E-sportowa konstrukcja Rival 600 Indywidualny styl W e-sportowym boju liczą się detale. W myszy Rival 600 dopracowano je do perfekcji, umieszczając na bokach akcesorium silikonowe uchwyty. Mowy nie ma o przypadkowej utracie kontroli nad myszą. SteelSeries Rival 600 będzie Cię wspierać w sposób wszechstronny, dysponując 7 programowalnymi przyciskami. Dopasowane makra zapewnią Ci przewagę w wielu tytułach. Dopełnieniem personalizacji jest 8-strefowe podświetlenie RGB. Wybierz kolor i dołącz do gry. SteelSeries to jeden z najpopularniejszych producentów akcesoriów dla graczy. Przetestowaliśmy ich dwie flagowe myszki gamingowe - SteelSeries Rival 600 oraz jej bezprzewodowy odpowiednik Rival 650 Wireless. Jeżeli lubicie grać, to jednym z najważniejszych wybórów, które na Was czekają, jest wybór odpowiedniej myszki do gier. Nie jest to sprawa prosta, bo są przewodowe, na kabelku, laserowe, optyczne, czy dostosowane do konkretnych chwytów. Potem trzeba przemyśleć jeszcze budżet, oczywiście najlepiej żeby najtańsza była najlepsza. Całym tym procesem wybierania zajmiemy się przy okazji innego artykułu, dziś sprawdzimy czy myszka bezprzewodowa musi być mniej dokładna od przewodowej i jakiego rzędu opóźnienia występują w tych bez kabelka na przykładzie SteelSeries Rival 600 oraz Rival 650 600 i Rival 650 Wireless - budowaNa pierwszy "rzut oka" obie myszki - SteelSeries Rival 600 i Rival 650 Wireless są identyczne. Na każdy kolejny rzut oka również. Jak już jesteśmy przy budowie to bez wątpienia należy pochwalić design gryzoni - są po prostu ładne i już samo patrzenie na nie cieszy oko. Obie myszki są dość małe i lekkie ważą 96 oraz 121 gramów (wersja bezprzewodowa jest cięższa). Do każdej z nich dołączony jest zestaw ośmiu obciążników po 4g. Po obu stronach myszek są cztery sloty, więc jeżeli chcemy to możemy dołożyć obciążenie nierównomiernie np. po prawej stronie o 16 g, a po lewej o 4 g. Wszystko dla naszej wygody. Czytając to pewnie macie wrażenie, że różnica 32 gramów nie robi żadnej różnicy. Wprost przeciwnie! Komfort używania myszki znacznie się zmienia. Każdy może dostosować wagę do upodobań, ja korzystałem z gryzonii bez oraz miejsce podparcia nadgarstka są silikonowe i to ten materiał pokrywa większość gryzonia. Po lewej stronie znajdziemy trzy plastikowe przyciski oraz jeden na górze. Wszystkim przyciskom można nadać dowolną funkcję przy pomocy specjalnej appki, o czym za chwilę. Wiele osób ucieszy również bardzo stylowe podświetlenie RGB. Co ciekawe podświetlenie składa się z 8 elementów, a kolor oraz animację każdego z nich możemy zmieniać myszki SteelSeries Rival 600 i Rival 650 Wireless leżą w dłoni? Bardzo wygodnie! Pracując i grając trzymałem myszkę uchwytem claw grip i byłem bardzo zadowolony. Łapiąc je palm gripem też byłem zadowolony. SteelSeries Engine 3 - aplikacja do myszekObiema myszkami możemy zarządzać przy pomocy aplikacji SteelSeries Engine 3. Ustawień jest mnóstwo - możemy wybrać CPI każdego z sensorów, zarządzać oszczędzaniem baterii, akceleracją i deceleracją, ustawić poziom predykcji (angle snapping), LOD i polling rate. Oprócz tego SteelSeries Engine 3 umożliwia przypisanie każdemu z przycisków praktycznie dowolnej funkcji, makra, bądź nawet uruchomienia aplikacji za pomocą guziczka. Sprawdziłem czy te wszystkie funkcje działają i okazuje się, że tak. Często podobne aplikacje innych producentów robione są "po łebkach", a tutaj działa to sprawnie. Dodatkowo ustawienia zapisują się w myszce, więc po podłączeniu gryzonia do innego PC nasze ustawienia powinny dalej 600 i Rival 650 Wireless - test w grachSercem obu myszek jest procesor SteelSeries TrueMove3+ składający się z dwóch sensorów. Każdemu z nich można ustawić dowolną czułość od 100 do 12 000 CPI. Producent deklaruje polling rate 1000 Hz i rzeczywiście taki jest. Predykcja sprzętowa (angle snapping) nie występuje. Można natomiast włączyć predykcje programową. Czas reakcji obu gryzoni, tak, również tego bezprzewodowego, wynosi 1 Rival 650 - polling rate ustawiony na 125 HzSteelSeries Rival 650 - polling rate ustawiony na 1000 HzRival 650 - czułość 12000 CPI, angle snapping 0Rival 650 - czułość 12000 CPI, angle snapping 100To na co poleca zwrócić również uwagę producent to świetny LOD (lift-off distance). Dla tych którzy nie widzą o co chodzi - przesuwając myszkę zdarza się trafić na koniec podkładki (lub zakresu ruchu), wtedy podnosimy myszkę i przenosimy ją w inne miejsce podkładki (cofamy), aby znów móc nią swobodnie ruszać. W momencie tego przenoszenia część myszek nie do końca wie, co ma robić - czy działać normalnie czy nie ruszać kursorem. Najczęściej wychodzą z tego zupełnie nieprzewidziane działania. Parametr LOD określa po uniesieniu na jaką wysokość od podkładki myszka ma nie reagować na ruch. W obu testowanych myszkach SteelSeries LOD możemy wybrać samodzielnie we wspomnianej wcześniej aplikacji, dostępny zakres to od do 2 jest zawodowym graczem, ani esportowcem, lecz lubię czasem zagrać w Fortnite czy Call of Duty: Black Ops 4. Testowałem myszki Steelseries w w/w grach i obie wypadają świetnie! Nie zauważyłem żadnych opóźnień, lagów czy zacięć korzystając zarówno z SteelSeries Rival 600, jak i Rival 650 Wireless. Rival 650 Wireless - jak długo trzyma bateria?Korzystanie z myszek bezprzewodowych wiąże się z ładowaniem. Bateria trzyma około 25 godzin użytkowania. Czy to dużo czy mało? W tej cenie jak na myszkę gamingową chyba całkiem nieźle. Z myszki bezprzewodowej można normalnie korzystać kiedy podepniemy kabel, a ona będzie się wtedy ładować. Czas pełnego ładowania wynosi 2,5 godziny, ale do 50% naładujemy myszkę w 50 myszka bezprzewodowa może dorównać przewodowej? Okazuje się, że tak. Nie odczułem żadnych różnic w precyzji, komforcie czy szybkości reakcji. Uważam, że SteelSeries Rival 650 Wireless to jeden z najlepszych gryzoni z jakich miałem okazję korzystać. Nawet jeżeli gracie profesjonalnie to sądzę, że SteelSeries Rival 650 Wireless spełni Wasze oczekiwania. Dodam jeszcze, że producent deklaruje, że myszka posłuży nam przez 60 milionów kliknięć, a więc całkiem nieźle. Podobnie jak testowana wcześniej SteelSeries Rival 600, również SteelSeries Rival 650 Wireless otrzymuje od nas znaczek Super Produkt. Polecamy!

steelseries rival 600 nie działa